Swoją drogą, napiszcie, co uważacie za “męskie”, czy też po prostu pasujące Wam, w poszczególnych bohaterach filmów.
Dla mnie w bohaterze Gran Torino są to: odwaga i sprawiedliwość (podejście do czlowieka niezależnie od jego rasy, z czym, swoją drogą, bohater sam się zmaga).
W Indianie Jonesie i Jacku Sparrow: ułańska fantazja, odwaga, zmysł “kombinowania”, pozytywne podejście do życia, nawet w obliczu srogich przeciwieństw.