Antoniusz Ile możesz wytrzymać orgazmów po sobie (w odstępach powiedzmy 2-5 min) - tak by mieć jeszcze siłę oddać partnerowi energię i onza szczytował z tobą ?
Umiesz odbić po kilku orgazmach energię w jego stronę by to on ją dostawał i czerpał
Nie dopuszczam do wiecej niż 2, bo jest zbyt intensywnie, każdy mocniejszy, i wtedy byłabym dętka. Jestem wyznawcą zabawy w łóżku, więc trzeba się tasować, zamieniać, tempo też (i nie mam tu bynajmniej na myśli tempa wsuwania😛), jak jest zbyt mocno to trzeba zwolnić i zająć się samym dotykiem w mniej unerwionych miejscach. Taka troche sinusoida, budujmy napiecie i odpuszczamy. Dopiero na koniec można odpuscic i się poddać całkiem, oboje.
Ka się jaram też przyjemnością ktorą ma moj partner. Jak słyszę, że odlatuje i zaczyna się trząść to jest mi zajebiscie