LaLibertine Jeżeli dla Ciebie osiągniecie czegoś = spełnienie podstawowych potrzeb to chyba cos jest nie tak.
W ogóle nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi )(chociaż mogę zgodzić się, że to typowe gadanie aczkolwiek nadal niezrozumiane). Roszczeniowi wyborcy wybierają obiecujących darmochę polityków, którzy tworzą większą roszczeniowość (bo trzeba przebić poprzednią ekipę) rozpierdalając niemal każdą dziedzinę, w której się obracają. Przez kolejne lata będzie to eskalowało do coraz większych rozmiarów.
Nie rozśmieszaj mnie. Ty masz zaspokojone podstawowe potrzeby. Nie walczysz o mieszkania dla bezdomnych, ani wykarmienie głodnych, a samodzielny kwadrat dla płatków śniegu mieszkających z mamą, którzy nie chcą, żeby kładła parówkę z kaszą (zamiast burgera z kiełkami) na stole. Życie to nie jest klikanie klawisza “upgrade” w grze komputerowej.
LaLibertine Załóżmy ze rząd nagle wprowadza podwyżkę o 200% ZUS dla przedsiębiorców.
Zdajesz sobie sprawę, że opłaty dla przedsiębiorców cały czas rosną i będą rosły? Większość zaciska zęby i prze do przodu póki może.
Z pomysłów typu “Czego jeszcze rząd nie zjebał” : Kontenery mieszkalne finansowane przez rząd 🙂 Po co rząd (tańszy niż aktualne rozwiązania nie będzie), skoro już możesz sobie to zrobić? Co za problem wyprowadzić się do “własnego kąta”, według własnego przepisu? Pod klucz od 3k PLN za m2.
https://home.morele.net/poradniki/kontener-mieszkalny-cena/
I nie chodzi o zapierdalanie do końca życia za psie pieniądze. Stale pracuję z młodymi ludźmi w długach, którzy z jednej wypłaty utrzymują najem mieszkania i wiem, że to o czym rozmawiamy, to głównie kwestia podejścia. Nawet jak byście dostali za darmo taki kontener, natychmiast byłoby wycie o lokalizację, standard, rozmiar, cenę utrzymania, remonty, dojazd itp. Miałem już styczność z kilkunastoma osobami, które miały dostać mieszkanie bezczynszowe, ale nim wzgardziły, bo brzydko, daleko albo obowiązek remontu. Dej, bo ja nie wiem i nie umiem (i nie chcę bo wygodniej).