Ola nawet jeżeli ten tłit jest “bekowy”, to mnie przeraża coś innego, mianowicie doszliśmy do takich absurdów, że ciężko powiedzieć czy to jest dla jaj czy nie.
Nie mam nic przeciwko poczuciu humoru, nawet pojebanemu. Tylko powiedz mi jak rozpoznać żart od czegoś pisanego na poważnie?
Mam podać przykłady? Posłużę się memami, bo jestem leniwym kutasem.

Tu nie wiem czy to bait ale gdzieś czytałem, ze w którymś skandynawskim kraju serio odśnieżają najpierw chodniki.

Ale ale lecimy dalej.


Albo kurwa to:
I to:
https://twnews.pl/pl-news/wedlug-sylwi-spurek-seks-z-kobieta-po-alkoholu-to-gwalt
I teraz jak poznać baita? Ja nie jestem już w stanie tego zrobić.
Bardzo dla mnie to będzie śmieszne, kiedy zaliczę zgona i pijana laska się będzie dobierała a potem okaże się, że to ja gwałciłem.
Był taki filmik w necie, niestety nie mogę już go znaleźć, gdzie pijana locha(tak to nazewnictwo nie jest przypadkowe) skakała po chłopaku, który zaliczył “zgona”, oczywiście nikt mu nie pomógł tylko nagrywali i się śmiali.
Przypominam, że Spurek była rzecznikiem praw obywatelskich, więc nie jest to randomowa “Julka z Tweetera”.