Szarak WIec w skrócie powinienem mieć to w dupie, ale jej głupota mnie się tyczy i też na niej obrywam.
Aaaa widzisz dlatego napisałem post powyżej, twoja “troska” i wkurw wynika z konfliktu interesów.
Szarak W domu się WYŻYWA. Babcia 70 lat prawie a klnie, jak pojebana. Wylejesz mleko to mordę drze strasznie. Widzi obcego to dupsko wylizane.
Czyli utrzymujesz kontakt z pojebaną, toksyczną stara babą bo liczysz na jakiś spadek?
Moje babcie obie są super babkami i jak jestem w swoich stronach to zawsze odwiedzę i na kawkę wpadnę.
Szarak I jej głupota też mnie się tyczy. Bo jak dziadek żył to tutaj wiele rzeczy było a jak już nie żyje od kilkunastu lat to wiele rzeczy wyparowało albo po prostu nic nie ogarniała.
XD
No tak to mogłyby być TWOJE rzeczy. 😛
Szarak Inna sytuacja. Pracowała za friko x dni u kogoś. Ta osoba obiecała, że u niej coś za to załatwi. Efekt? Nazapierdalala się za darmo.
Szarak Po prostu ona ma syndrom wchodzenia każdemu w dupę i ludzie to wykorzystują.
Kiedyś w domu coś ogarniali, zapłaciła gruby hajs, obiadki gotowała, niesamowicie w dupę wchodziła, noi zapłaciła praktycznie całą kwotę. Efekt był taki, że pojechali pewnego dnia i już nie wrócili. XD A później dzwoniła i się prosiła i dalej mieli na nią wyjebane.
No, ludzie to kurwy.
Ja opowiem z perspektywy drugiej strony, pracowałem na dachach albo przy balustradach i ogrodzeniach.
Ludzie na wsiach, często widać było, że niezamożni ale jak byliśmy na robocie u nich to kawa, piwo czy obiad dawali, nie targowali się też jakoś mocno a i wóda na zakończenie roboty była, tak zwany “wianek”.
U bogatych(a raczej nowobogackich) to nawet kawy nie uświadczyłeś (nie mam pretensji to nie ich obowiązek oczywiście, chodzi o różnicę w podejściu na linii człowiek-człowiek) ale po skończonej robocie(przed też zazwyczaj) targowali się, żeby urwać choćby 100 złotych.
Czaisz? Na podwórku 3 auta po 200-300k każde a oni tak odpierdalali.