[usunięty] Czy ja tu gdzieś zarzucam osobom deklarujacym ateizm, że się mylą?
To nie jest kwestia pomyłek, ale kwestia mechanizmu często występującego u ludzi religijnych, który wyżej opisałem.
Skąd wiem? sam taki i inne mechanizmy kultywowałem przez wiele lat swoje życia. Więc piszę z autopsji.
[usunięty] Przedstawiam swój punkt widzenia I sposób w jaki odczytuje się pewne rzeczy. Np. wiedzę że starożytnych manuskryptów.
Nie no spoko. Ja przedstawiam swój oparty na doświadczeniach.
[usunięty] Możesz wciskać mnie w swój stereotypowy wizerunek katolika i próbować deprecjonować tworząc klimat, jakbym nie miał pojęcia o świecie I był ślepo zapatrzony w kościół.
Nigdzie personalnie się do Ciebie nie odniosłem. Ty się w ten wizerunek wpasowałeś, stąd taka Twoja reakcja na to co napisałem. W poście wyżej nigdzie nie zaznaczyłem Twojego nicku. Więc nadinterpretujesz, być może żeby znowu postawić się w pozycji poszkodowanego.
'‘O matko, katolików znowu prześladują’'
[usunięty] Tyle, że ja to wszystko co piszesz znam bardzo dobrze. Kilka razy pisałem o sporej części swojego życia poza kościołem. Nie w pustych deklaracjach a w realnej postawie.
Czy gdzieś to podważam?
Po prostu z tym dyskutuje.
[usunięty] Mam się nie odzywać, nie opisywać tego jak widzę pewne zjawiska bo Ci się to nie podoba?
Jeszcze raz. Nigdzie w cytowanym wątku się do Ciebie personalnie nie odniosłem, więc zluzuj majty.
[usunięty] No więc pozwij swoich rodziców. To z ich decyzji wynikał Twój chrzest i edukacja religijna.
Z ich nieświadomej decyzji. Im ten program został tak samo wgrany jak innym.
Czy jak ktoś komuś coś ukradnie i wrzuci to '‘coś’' Tobie do kieszeni, to skażesz tego co ukradł, czy tego który ma to w kieszeni?
[usunięty] Więc można założyć że widzieli jakąś wartość tam, gdzie Ty jej nie widzisz. Być może dla nich to nie były bajki.
Na siłę próbujesz przepchnąć mi swój światopogląd.
[usunięty] Nie po drodze Ci z tą religią, ok. Tylko nie lepiej pójść swoją drogą bez pielęgnowania złości czy żalu?
Gdzie go pielęgnuje?
Opisuje tylko mechanizmy którymi są zarządzani często nieświadomi ludzie.
Jest to poczucie winy, ciągłe wmawianie grzechu i wiele innych.
To jest skurwysyństwo za które powinna być kara ciężkiego wiezienia.
[usunięty] Jak pokazuje wiele świadectw ludzi na których życie wiara ma realny wpływ, nie do końca puste słowa.
Gdzie te świadectwa?
Nigdy takiej osoby w realnym życiu nie poznałem. Przypadek?
Więc jeśli Bóg chciałby mnie nawrócić, to zrobiłby wszystko co w jego mocy. Np podsyłając mi ludzi, którzy doświadczyli jego mocy.
Niestety podsunął mi ludzi, którzy spowodowali taką a nie inną postawę wobec KK, religii itd. Wszak, wszystko dzieje się z woli Boga, prawda?
[usunięty] A tu to sobie znów nadinterpretujesz. Żyj sobie jak chcesz.
Żyje sobie jak chce.
[usunięty] W tym temacie ofensywa idzie w jedną stronę.
Ty tak to odbierasz.
[usunięty] To nie my stawiamy Wam zarzuty nt Waszego życia.
Nikomu zarzutów w kontekście życia nie stawiam.
Punktuje tylko religie katolicką czy inną, bo w gruncie wszystkie działają na tych samych zasadach.
To wszystko jest podlane sosem własnych doświadczeń, przeżyć innych ludzi i obserwacji. Dziele się wnioskami. Mam do tego prawo. Uszanuj to.
[usunięty] Gdybym zaczął się tutaj wypowiadać o ateistach i ich sposobie życia w sposób, w jaki Ty wypowiadasz się o wierzących
W jaki sposób się wypowiadam?
To nie moja wypowiedzieć czy styl jej Tobie przeszkadza, ale to że mam inne zdanie.