azagoth Idę na wino, nie ma żadnych zobowiązań, obietnic ani oczekiwań. Nie wiem nic o niej ani ona o mnie. Dwoje nieznajomych ludzi się pozna. Jaki akt?
Wyraziłem tylko swoje zdanie na ten temat. Dla mnie byłby to akt desperacji zasuwanie na randkę z '‘cieniem’' .
azagoth Ty wiążesz to od razu z deperacją i pełnymi jajami.
A nie jest tak?
Stary, minimum szacunku wymaga wiedzieć z kim ma się spotkać i komu mam poświęcić czas.
Dobrą zabawę to ja mogę mieć zaczepiając dziewczynę na ulicy czy w parku, z propozycją kawy czy lodów.
azagoth Nie chciałbym patrzeć na świat Twoimi oczami.
Każdy jest inny.
Masz problem z tym że ktoś może się nie zgadzać z Twoim światopoglądem, zaznaczam że wyraziłem tylko swoje zdanie na ten temat i nikomu niczego nie zabraniam.
Chcesz się spotykać, to się spotykaj, ale weź pod uwagę że każdy ma prawo do swojej myśli. Uszanuj to.
azagoth Nie chciałbym patrzeć na świat Twoimi oczami.
A tak poza tym chujowy podjazd, stać Cię na więcej.
Nie uciekaj się do tak prymitywnych sposobów pisania, bo oczy bolą.
Kto jak kto, ale nie Ty