Zarówno lewica jak i prawica, cokolwiek to znaczy nie ma dla możnych tego świata aż takiego znaczenia.
Liczy się zysk, biznes i pieniądze, okraszone władzą. A to wszystko co wychodzi na ulice, służy moim zdaniem do przetarcia szlaków, takie mięsko armatnie.
To wszystko o co ludzie się kłócą to tylko łatki, by łatwiej było kogoś zaszufladkować, bądź wypuścić na ulice ludzi pod jakoś ideą, ewentualnie sprawdzić jak społeczeństwo jest aktualnie zniewolone i podatne na propagandę. takie eksperymenty.
Kapitalistycznym Stanom Zjednoczonym nie przeszkadzało wspierać finansowo komunistyczny Związek Radziecki, bo liczy się to co praktyczne.
I takich przykładów jest mnóstwo