LaLibertine Ty kupiłeś, ktoś inny dostał po babci. Ostatecznie to się liczy tylko dla Ciebie.
To się dla mnie liczy, bo jest miarą mojego życiowego sukcesu.
Wiem gdzie zaczynałem i wiem jaką drogę musiałem przejść.
A ty co osiągnąłeś swoją pracą?
LaLibertine Pieniędzmi zarobionymi poza naszą gospodarką, dosłownie wtłoczyłem w tą społeczność pieniądze.
Wtłoczyć w gospodarkę możesz kogoś zatrudniając. Nie zaś kupujac kwadrat i go chomikując.
Gospodarka to mechanizm naczyń połączonych. Skoro wchodzę w gospodarkę Polską pieniędzmi których w niej nie było i kupuję cokolwiek od Polaka, ten Polak nie dość, że ma teraz pieniądze by kupić coś innego/założyć biznes to jeszcze robi to pieniędzmi których na tym rynku nie było, a więc gospodarka dosłownie się powiększyła.
Poza tym czemu zakładasz, że nikogo w Polsce nie zatrudniam?
LaLibertine Statystyczny młody Polak ma w zasięgu wyścig szczurów o posadę która nie da mu zdolności kredytowej oraz castingi na wynajem kawalerek “ynwestycyjnych” czy pokoi zżerających ⅔ minimalnej (nie licząc pradu. gazu czy innych mediów). A że jeszcze w czasach gdy GUS prwadził takie statystyki to było tak że większość ludzi zarabia w okolicach minimalnej.
Przepraszam Cię, ale kurwa. W Polsce w dużych miastach na prawdę da się już zarobić dobre pieniądze jeśli wiesz co robisz. Sytuacja aktualna a sytuacja 10 lat temu są nieporównywalne. Kompletnie inne rynki pracy. Ja wyjeżdżałem z miejsca gdzie bezrobocie wraz z ukrytym sięgało 30%. Pracy “nie było” a mimo to ja zapierdalałem na 2 etatach i nocki w klubie żeby nie być jak debile pod blokiem na ławce. Oni tam pewnie nadal są.
LaLibertine To jest normalny kraj, tylko 15 lat temu miałeś pojebów co podnosili czynsze o paręset procent a potem odcinali wszystkie media i doprowadzali stałych wieloletnich najemców do samobójstw, to zrobiono ustawę która to ukróciła i znalazły się pojeby które celowo nie płacą bo jakby co to państwo robi z nich święte krowy.
Ale to wiń władze warszawy, które zamiast wypłacać odszkodowań oddawały kamienice z lokatorami. Bo oddać kamienicę było łatwiej, a z pieniędzy to już trzeba by się rozliczyć - a przecież to nie dobra jest zadawać pytania. Właśnie uczyniłeś argument przeciwko systemowi - bo to zgniły system urządził tym ludziom piekło.
Paradoksalnie widać to też pięknie w stanach. Stany z prawem “no pay, no stay” mają więcej dostępnych nieruchomości i średnio ceny są niższe.
LaLibertine Obserwuje takie drogi w okolicy. Też kurka sensu nie mają, nigdy tam drogi nie było i w ogóle. A jak przychodzi co do czego to się zaełnia mniej lub bardziej samochodami i odciaza inną drogę która miała sens i była conajmniej od gierka.
To ma być przedłużenie drogi z ograniczeniem do 20 i progami, oraz szerokim deptakiem, czy może raczej przedłużenie deptaka z drogą naszpikowaną progami… A to w malowniczej okolicy… za nieruchomościami na terenie z dopuszczonym przemysłem ciężkim. No zajebisty deptak zrobią, powdychać co przemysł wypluwa - i to donikąd, bo tam nic dalej nie ma. W pierwszej trójce idiotycznie wydanych pieniędzy w tym mieście. A wierz mi konkurencja w top 10 jest zacięta.
LaLibertine I co, firmy się zamkneły i załoga poszła na bezrobocie?
Jedna się zamknęła, druga się przeniosła w kompletnie inne miejsce na zadupiu, nie wiem czy przetrwa.
LaLibertine Nic tylko współczuć. Z drugiej strony masz masę inwestycji które mogły by być blokowane ile się da bo ktoś po prostu nie chce sprzedać domu pod budowę drogi/torów/gazociągu.
Więc chuj mi w dupę bo jestem “prywaciarzem”. Jak odbierają dom to odszkodowanie wygląda inaczej, niż gdy odbierana jest nieruchomość na cele komercyjne. Mam udokumentowaną historię wynajmu tego obiektu przez ostatnich 10 lat, a nie należy mi się NIC za utracone dochody z tego tytułu.
Ja Ci życzę byś kiedyś się dorobił, kupił połać terenu, pobudował fabrykę, a potem przyjdzie państwo i powie że przez środek tej twojej fabryki sobie jebną drogę, nikomu nie potrzebną, nie łączącą się z niczym. I chuja możesz im zrobić, oni za nic nie odpowiadają.
LaLibertine Nie jestem jakimś ankapem co się urwał z choinki i wierzy w baśnie o magicznym wolnym rynku.
No tak potrzebujemy więcej państwa w naszym życiu. NFZ działa tak zajebiście, ZUS sobie daje świetnie radę, US mają za mało pałacy w centrach miast. Urzędy pracy, które jak żyję nie słyszałem by znalazły komuś pracę.
